Przeczytaj reportaż o ludziach, którzy porzucili wygodne życia, aby walczyć za innych.
A jak nie będziemy mieć łączności, to ktoś po nas przyjedzie? − Nikt po nas nie przyjedzie, bo nikt nawet za bardzo nie wie, gdzie jedziemy. Wtedy on spojrzał na mnie i powiedział: − My jedziemy tam na śmierć.
Wtedy zrozumiałem, że już stamtąd nie wyjdziemy. To był pierwszy moment w moim życiu, kiedy całkowicie i ostatecznie pogodziłem się ze śmiercią.
Chcę, aby mój syn miał po mnie jakąś pamiątkę. Gdybym miała zginąć na tej wojnie, to chcę, żeby wiedział, co robiła tu jego mama.
MUSISZ TO PRZECZYTAĆ.