Aktualności

4 filary zdrowego życia – czyli o diable, który tkwi w szczegółach. Czy naprawdę dbamy o swoje zdrowie?

4 filary zdrowego życia – czyli o diable, który tkwi w szczegółach. Czy naprawdę dbamy o swoje zdrowie?

Data dodania: 9.03.2020

Na
pewno co najmniej raz w życiu usłyszeliście: „na coś w końcu trzeba umrzeć”. Zwykle
mówi to ktoś, kto chce się usprawiedliwić z niezdrowych nawyków żywieniowych
lub życiowych.


Mimo
postępu medycyny i coraz większej świadomości, co jest zdrowe, a co nie, w czasach, w których modne jest być zdrowym, szczupłym i aktywnym, paradoksalnie
kolejki do lekarzy są coraz dłuższe, o otyłości mówi się otwarcie jak o chorobie
społecznej, a półki w domach uginają się od lekarstw. Pytanie więc: dlaczego?


Przeglądając
media społecznościowe, możemy poczuć się przytłoczeni wszechobecnymi zdjęciami
zdrowych potraw czy filmami z atletycznie wyglądającymi młodymi kobietami,
które na swoich profilach zachęcają wszystkich do ćwiczeń. Niekiedy nawet sam
ich uśmiech z ekranu smartfona potrafi zmotywować do działania i wykonania na
przykład serii brzuszków. I nie ma w tym nic złego! Jednak czy widzieliście
kiedyś na takich profilach materiały, które nie skupiają się na wyglądzie i namawiają
do – powiedzmy – poprawy higieny snu? Influencerzy dbają przede wszystkim o to,
aby pokazać tak zwaną czystą michę czy napięte mięśnie, często nawet
nieuzyskane w zdrowy, naturalny sposób. Dieta i ruch są niezwykle ważne, to
fakt, ale stanowią tylko dwa z czterech filarów zdrowia. Pozostałe to relaks
i sen, przy czym odpoczynek jest najbardziej zaniedbanym rytuałem w naszym
życiu.


Doktor
Rangan Chatterjee w swojej książce 4 filary zdrowego życia podpowiada,
jak holistycznie spojrzeć na swoje życie i pomaga odpowiedzieć na pytania
dotyczące chorób niewyjaśnionego pochodzenia. Według autora o zdrowiu nie
decyduje jeden, lecz kombinacja wielu czynników, które pozwalają zachować
organizm w dobrej kondycji. „Moją misją jest pomóc stu milionom ludzi poczuć
się fantastycznie poprzez przywrócenie im optymalnego zdrowia” – deklaruje dr
Chatterjee.


Rangan
pisze o niezwykłej sile nawyku, której zwykle nie doceniamy, a przecież jej rola
w zmianach i dążeniu do zdrowego stylu życia jest nie do przecenienia. W książce jest wiele informacji na
temat zdrowych nawyków w każdym z czterech filarów. Na początek dr Chatterjee
zachęca jednak do wprowadzenia dwóch z pięciu podanych, aby zachować równowagę
między wszystkimi filarami – bo są one od siebie uzależnione. Jest to zasadne
działanie: łatwiej jest wyrobić sobie zdrowe nawyki i znaleźć złoty
środek, wprowadzając zmiany stopniowo i małymi krokami.


 


RELAKS


Czy
wiesz, że w twoim organizmie dochodzi do kradzieży?


 


O
ile obecność w organizmie kortyzolu, hormonu stresu, nie jest problemem dla
naszej gospodarki hormonalnej, to jego nadmiar oraz długi czas utrzymywania się
jego wysokiego stężenia już tak. Przede wszystkim może to prowadzić do tak
zwanej kradzieży kortyzolowej.


W
układzie hormonalnym podstawowym budulcem ludzkich komórek jest cholesterol
LDL, którego produkcja jest ograniczona. Podczas prawidłowej równowagi
hormonalnej wystarcza go na wytworzenie wszystkich niezbędnych hormonów takich
jak estrogen, progesteron, testosteron, również kortyzol. Podczas długotrwałego
stresu organizm utrzymywany jest w gotowości, jakby cały czas groziło mu niebezpieczeństwo.
Efektem tego jest nadmierna produkcja kortyzolu, który zaczyna „kraść”
cholesterol LDL innym hormonom, przez co dochodzi do zaburzenia homeostazy
hormonalnej organizmu. Dzieje się tak dlatego, że organizm nie odróżnia
stresora, który powoduje niespłacona rata kredytu, od stresora, jakim jest na
przykład zbliżający się agresywny pies.


Zacznij
traktować relaks jako obowiązkowy punkt swojego dnia. Ma to być czas tylko dla ciebie,
na coś, co lubisz robić, za co nie będziesz mieć wyrzutów. Wyłącz telefon. Wycisz
się, pooddychaj i zajmij się sobą. Nawet pięć minut dziennie może przynieść
niespodziewane rezultaty!


 


DIETA


Jak
jeden nawyk może zmienić twoje życie?


 


Obecnie
słowo „dieta” kojarzy się przede wszystkim z restrykcyjnym odżywianiem,
które ma pomóc pozbyć się nadmiernych kilogramów. Stosując taką dietę, najczęściej
koncentrujemy się tylko na kaloriach, podczas gdy powinniśmy zwracać uwagę na
składniki wymienione na etykiecie produktów. Jest to niesłychanie przydatny
nawyk. Pomoże on kontrolować to, co wprowadzamy do swojego organizmu każdego
dnia. A w produktach spożywczych są różne substancje, również szkodliwe w
nadmiarze, w tym cukier. Czai się on często tam, gdzie najmniej się go
spodziewamy, i występuje pod różnymi postaciami jak glukoza, dekstroza czy
syrop ryżowy.


Badania
wykazały, że podczas spożywania żywności o wysokiej zawartości cukru aktywuje
się ten sam obszar mózgu co podczas zażywania narkotyków. Czytanie etykiet i
świadomy wybór produktów spożywczych pozwoli uniknąć wielu chorób, takich jak
na przykład insulinooporność.


Zdrowym
nawykiem jest również unikanie produktów wysokoprzetworzonych. Jeśli dany produkt
ma więcej niż pięć składników, lepiej znaleźć zdrowszy zamiennik. Na początku
może to być trudne, ale nie aż tak, jak się wydaje. Bodźcem motywującym może
być „dopieszczona” kuchnia – zamień ją w miejsce, w którym lubisz przebywać,
zacznij czerpać przyjemność z gotowania i zadbaj o to, co wkładasz do swoich
ust.


 


RUCH


Wykorzystaj
swoje ciało w drodze po lepsze
zdrowie


 


W
latach 80. XX wieku ludzie ruszali się znacznie mniej, jednak czy to oznacza,
że jesteśmy zdrowsi i choroby cywilizacyjne nas omijają? Siedzący tryb życia
pozostawia wiele do życzenia, nawet jeśli jesteśmy aktywni fizycznie i dbamy o
prawidłową postawę ciała. Jedna godzina treningu nie zrekompensuje ośmiu godzin
dziennie spędzonych w pozycji siedzącej, ale warto ćwiczyć, bo trening ma dobroczynny
wpływ na zdrowie.


Trening
siłowy dwa razy w tygodniu pozwala zbudować masę mięśniową i opóźnia proces
starzenia się organizmu. Wraz z wiekiem mięśnie szkieletowe słabną. Jest to
poważny problem zwany sarkopenią. Ćwiczenia fizyczne opóźniają, a nawet odwracają
ten proces. Najlepszym nawykiem, który pomoże ci zwiększyć aktywność fizyczną,
jest dziesięć tysięcy kroków dziennie, jest to łatwe do zrealizowania i
niezwykle efektowne.


 


SEN

Podobno tylko dla mięczaków


 


Ile
razy słyszeliście to banalne zdanie? Dzisiejsze media sprzyjają takiemu
podejściu. Niedobór snu zwiększa stężenie leptyny, czyli hormonu sytości, który
sprzyja podatności na stany zapalne, oporności na insulinę i wielu innym
niepożądanym stanom. Konsekwencje braku odpowiedniej ilości snu są więc wysoce
szkodliwe. Sieją spustoszenie nie tylko w organizmie, ale też na przykład... na
drogach, kiedy przemęczony, niewyspany kierowca doprowadza do wypadku.


Czy
zwyczajowe osiem godzin snu jest adekwatne do potrzeb każdego? Nie zawsze. Są
trzy sygnały świadczące o tym, że człowiek dobrze sypia. Pierwszym z nich jest samodzielne
budzenie się bez pomocy budzika, drugim energia i rześkość, a trzecim nocne
zasypianie w przeciągu 30 minut od położenia się do łóżka.


Kluczową
rolę w tym procesie odgrywa otoczenie, czyli sypialnia, zwłaszcza jeśli chodzi
o ciemność. Pewien eksperyment wykazał, że świecenie latarką w zgięcia kolan osoby
śpiącej może znacząco zaburzyć jej rytm dobowy! Zadbaj więc, aby w miejscu, w
którym śpisz, było ciemno. Usuń z sypialni urządzenia posiadające ekrany lub
stosuj okulary o żółtych szkłach filtrujące światło niebieskie – szybko
sprowadzą pożądaną senność. Idealnym zwieńczeniem snu jest natomiast zażycie
światła słonecznego na świeżym powietrzu bez okularów przeciwsłonecznych i
filiżanka porannej herbaty na dzień dobry.


 


 


Tajemnica dobrego samopoczucia




Metody doktora Chatterjee czynią cuda, jeśli się z nich korzysta. Książka pełna
jest historii pacjentów doktora, którym sumienne praktykowanie dobrych nawyków pomogło
już po pierwszym tygodniu.


Masz
ogromny wpływ na swoje zdrowie, więc weź je w swoje ręce i zmień na lepsze. Wkrótce
sobie podziękujesz, że zdobyłeś się na odwagę wypracować nawyki, które odmieniły
twoje życie i pozwoliły osiągnąć harmonię między 4 filarami.

Tekst: Marta Cziomer