Relacje pomiędzy mamą i córką nie należą do najłatwiejszych. Już od urodzenia dziecka dbamy o dobrą komunikację i uczymy się szacunku wobec siebie. O ile porozumiewanie się z małą dziewczynką najczęściej bardzo cieszy i sprawia, że czujemy się wspaniale jako matki, to relacje z nastolatką stają się niekiedy trudne i wyczerpują nas emocjonalnie. Okres nastoletni charakteryzuje się budowaniem u dziewczyny tożsamości jako kogoś nowego – dorastającej kobiety, która chce być samodzielna, decydować o sobie, a nawet budować związek. Przy burzy hormonów i tworzeniu się nowej filozofii życiowej córki (niekoniecznie zgodnej z filozofią matki) często dochodzi do nieporozumień, kłótni, obrażania się na siebie. Kobiecie trudno jest osiągnąć kompromis z inną kobietą, ale ćwiczenie czyni mistrza!
Każda z nas zastanawia się, w jaki sposób mogłaby dbać o relacje z własną pociechą. Niekiedy próbujemy coś zaproponować, ale dzieci odrzucają nasze pomysły. Trudno jest znaleźć wspólne zainteresowania i sposoby spędzania wolnego czasu. Córka chce mieć w mamie oparcie, ale też zależy jej, by miała dużo swobody. Okazuje się, że uprawianie sportu, kino czy te same czytane książki mogą być źródłem budowania porozumienia. Jeśli mama robi coś z pasją, np. czyta powieści, to nauczy córkę, że warto mieć coś tylko dla siebie, co nas odstresuje i rozwinie.
Badania naukowe pokazują, że matki i córki są do siebie podobne w różnych wymiarach – nie tylko genetycznie, ale również pod względem zainteresowań czy zachowania się. Okazuje się, że czytanie jako pasja może być sposobem na polepszenie relacji: możemy sobie książki polecać, obdarowywać się nimi, wspólnie o nich rozmawiać, chodzić do kina na ich ekranizację. Mama i córka będą miały wówczas okazję, by wymienić się poglądami, omówić ulubione fragmenty, podyskutować o tym, czego nauczyły się z książki, co ich zafascynowało.
Wydarzeniem, które może połączyć pokolenia, jest polska premiera świetnej książki „Linia serc”, która w 2014 roku otrzymała tytuł Powieść Obyczajowa Roku przyznawany przez czytelników skupionych wokół GOODREADS, największego globalnego serwisu czytelniczego. Książkę napisała Rainbow Rowell, bestsellerowa amerykańska autorka pisząca i dla dorosłych, i dla młodzieży. Stąd pomysł, by to jej „Linia serc” stała się międzypokoleniową lekturą dla mam i córek, która zainspiruje do rozmów, będzie pretekstem do wspólnego spędzenia czasu, a w rezultacie przyczyni się do polepszenia relacji między rodzicem a dzieckiem.
„Linia serc” to ciepła opowieść o relacjach międzyludzkich, która skłania do refleksji nad swoim życiem, a jej bohaterowie są tak bliscy i prawdziwi, że trudno im nie kibicować. Jest znakomitą lekturą zarówno dla matki, jak i córki.
Monika Perkowska
A jakie korzyści z czytania razem Wy widzicie?
Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach!