Jak wspaniale jest – wśród tylu autorów, którzy chcą opisać tylko swój mały światek – odnaleźć od czasu do czasu takiego, który próbuje opisać świat w całości. Nawet jeśli to niemożliwe, jest to piękna próba.
MARTÍN CAPARRÓSSiedmiu zwykłych ludzi z siedmiu krajów. Tacy, jakich mijamy na ulicy. Nic szczególnego. Jeśli o
kimkolwiek
można powiedzieć, że jest zwykłym człowiekiem.
Poznaj kilku z nich:
Życie Kanae, jak każdego Japończyka, było zaplanowane od urodzenia. Pierwsza tradycyjna ceremonia przywitania jej w społeczności odbyła się, gdy miała trzy lata. Potem następna, cztery lata później. Pamięta głównie ładne kimono i to, że pierwszy raz upięto jej włosy w tradycyjny kok. I że były specjalne podłużne cukierki. Cukierki najbardziej ją cieszyły. Te ceremonie to jak odhaczanie kolejnych punktów planu na szczęśliwe życie. Będzie je odhaczać też później, spełniając następne oczekiwania.
Do tej pory Casey spędził w szpitalu rok, ale czuł, jakby to było pięć lat, a pięć lat to prawie pół życia. Przycichł, spoważniał, rzadko się uśmiechał. Zawsze miał przy sobie swoje komiksy i każdy czytał wiele razy. Lekarze nie chcieli z nim za bardzo rozmawiać o chorobie. Wiedział, że to drugie stadium i że przy trzecim niewiele już można poradzić. Zrobiono mu tyle zastrzyków, że przestał zwracać uwagi na igły i strzykawki. Wenflon w żyle często piekł, skóra swędziała. Wszyscy mówili: „Musisz walczyć, musisz myśleć pozytywnie”, ale nikt nie mówił, jak.
Marggie poznała Ronalda przed piętnastymi urodzinami. Miły, troskliwy, interesował się nią. Nikt wcześniej nie traktował jej w ten sposób. Pomyślała: „Będzie mi z nim lepiej”. Zorientowali się w trzecim miesiącu, gdy się gorzej poczuła. Ciotka i wujek wpadli w szał. Ciotka powiedziała, że nie będzie się opiekować ciężarną, bo to wstyd dla rodziny. Wujek powiedział, że trzeba iść do musawo muganda. Szamanka podaje specjalne zioła prowokujące krwawienie. Ma też specjalną zasuszoną roślinę, którą wpycha do środka. Szorstka łodyga z suchym kwiatem. Pod wpływem ciepła i wilgoci kwiat się otwiera, kalecząc wszystko wokół. Potem dziecka już nie ma.